
Jak to wypisują na naszych twarzach





Opis
Czy wiersze z tak odmiennej tradycji mogą tak dobrze siedzieć w polszczyźnie? Czy to talent tłumacza, kunszt poety, czy po prostu bliskość liryczna innych, pozajęzykowych pasm? Nie wiem, ale tom Ramiego Al-Aszeka to takie syryjskie pieśni miłości, tułaczki i niemocy, tyle że wszystko jest tu z mięcha, z życia, nieodwołalne jak wojna w Syrii i bolesne jak wycie matki po stracie dziecka. Po tej ziemi podobno kiedyś „przeszły psy pamięci” i przegryzły się do gołej kości, zostawiając tylko wspomnienia o kraju i wieczny exodus. A przecież ocaleliśmy – „(…) jak powiedział ptak ocalony od nieba. Ocaleliśmy niczym węgorz uratowany od wody”. Tak się śpiewa tylko w językach umarłych, w językach miłości.
Jakub Skurtys
Książka, którą wolno kraść (pokaż to ochronie w księgarni). Z mięśni, nerwów i drutów, z których jest związana, można znowu uczyć się mówić i milczeć; która pokazuje, ile kosztuje prawda po pięknie; ile powietrza trzeba oddać, nie przyjąć, dla wszystkiej jednej jej samogłoski.
Konrad Góra
Autor: Rami Al-Aszek
Wybór i przekład: Filip Kaźmierczak
Rok wydania: 2021
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 80